- 1-2 łyżki przecieru pomidorowego
- 2 łyżki octu balsamicznego
- 1 ząbek czosnku
- 1/2 szklanki wody
- przyprawy: oregano, bazylia, tymianek, jeśli lubimy pikantnie to dodajemy papryczki chilli
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Przekąski. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Przekąski. Pokaż wszystkie posty
środa, 24 lipca 2013
Bakłażan z fetą na drugie śniadanie
Bakłażany w zalewie możemy przygotować przy okazji robienia innej potrawy, w której skład wchodzą, np. musaki. Wystarczy podsmażone plastry oberżyny zalać gorącą zalewą z następujących składników:
niedziela, 17 marca 2013
Oto Grochotto - miniobiadek
Parę dni temu ugotowałam za dużo grochu, który w pierwszym rzędzie posłużył do kapusty z grochem. Pozostałą resztę grochu zapakowałam więc w pojemniku do lodówki. Niech sobie tam poczeka na idee. Nie lubię nic marnować, dlatego pozostały groch zużyłam do jeszcze dwóch kolejnych posiłków. No, powiedzmy reszta grochu stanowiła uzupełnienie potraw. Jedną z nich był hinduski Dahl, a druga Grochotto. Czyli w przeciągu tygodnia trzy dania, które zawierały groch. Trzy zupełnie różne potrawy.
Swój osobisty wymysł - nazwałam Grochotto.
Grochotto to nic innego jak podsmażona cebula z kiełbasą jałowcową, do tego wrzucony groch z pokrojoną marchewką, która gotowała się razem z grochem. A całość doprawiona majerankiem i pieprzem.
Swój osobisty wymysł - nazwałam Grochotto.
Grochotto to nic innego jak podsmażona cebula z kiełbasą jałowcową, do tego wrzucony groch z pokrojoną marchewką, która gotowała się razem z grochem. A całość doprawiona majerankiem i pieprzem.
środa, 27 lutego 2013
Ser zgliwiały - kochasz lub nienawidzisz
![]() |
Gotowy ser zgliwiały posypany czarnuszką |

Zastanawiałam się dlaczego twaróg do smażenia musi zgliwieć. I wiem. Wypróbowałam różne sposoby smażenia twarogu. Rzeczywiście im bardziej zgliwiały tym smaczniejszy. Jeśli usmażymy twaróg bez uprzedniego zgliwienia, to nie będzie To. Niezgliwiały smażony twaróg będzie po wystudzeniu w swojej strukturze ziarnisty, "chropowaty" w smaku, a do tego będzie również twardy. Natomiast ser, który się przemienił w cuchnącą maź będzie po usmażeniu łagodny, lekko elastyczny, gładki i przepyszny.
Przygotowanie sera:
Aby usmażyć ser musimy najpierw go przygotować, czyli poddać zgliwieniu. Pozostawiamy rozdrobniony twaróg w misce, koniecznie przykryty kuchennym ręcznikiem na około 5 dni. Dobrze jest również zabezpieczyć całość recepturką. Ser zgliwiały ściąga różnego rodzaju latające owady. Nawet jeśli będziemy pewni, że w naszym otoczeniu takich nie ma, bądźmy ostrożni i uważajmy na nasz zmieniający swoją konsystencję, barwę i zapach ser.

Jestem przeciwniczką wszelkiego rodzaju diet, ponieważ wychodzę z założenia, że aby nie być ciągle głodnym, trzeba się nasycić. A sycące najbardziej są tłuszcze i białka. A nie węglowodany, których mamy ciągły niedosyt i ciągle chce nam się ich jeść i jeść.
Dlatego ser smażę na maśle. Nie żałujmy masła, które jest zdrowe i sycące. Jeśli rano zjemy taką porcję sera, to długo nie będziemy głodni. Na rozpuszczone masło wrzucam kminek, następnie ser i odrobinę soli.
I mieszam. Mieszam i mieszam, aż wyparuje woda. Jeśli chcemy przyspieszyć rozpuszczanie sera, tak żeby był bardzo gładki to możemy dodać 1 łyżeczkę sody.
Gotową, gładka masę przelewamy do miski, na talerz lub bezpośrednio na kanapkę.
niedziela, 13 stycznia 2013
Humus, który nie jest torfem.
Humus, który nie jest próchniczą ziemią! A pyszną przekąską.
Prosta pasta z cieciorki doskonała jako przekąska do dipowania (przepraszam, za takie określenie).
Humus nadaje się doskonale do posmarowania chlebków pita przed ich wypełnieniem mięsem i warzywami.
Miksujemy poniższe składniki:
1 puszka ugotowanej ciecierzycy
1 ostra papryczka
1 ząbek czosnku
1/3 szklanki oliwy
2 łyżki soku z cytryny
sól, pieprz
W tradycyjnym humusie powinna być tahini. Ja jednak za nią nie przepadam dlatego pomijam.
Opcjonalne składniki, które możemy dodać:
pasta tahini, nasiona sezamu, zielona pietruszka, kolendra, suszony pomidor z oleju.
W zależności od tego jak ostro lubimy nasze potrawy doprawiamy odpowiednio humus dodając chilli. I również w zależności od tego jaką chcemy nadać paście konsystencję dodajemy odpowiednio oliwy.
Prosta pasta z cieciorki doskonała jako przekąska do dipowania (przepraszam, za takie określenie).
Humus nadaje się doskonale do posmarowania chlebków pita przed ich wypełnieniem mięsem i warzywami.
Miksujemy poniższe składniki:
1 puszka ugotowanej ciecierzycy
1 ostra papryczka
1 ząbek czosnku
1/3 szklanki oliwy
2 łyżki soku z cytryny
sól, pieprz
W tradycyjnym humusie powinna być tahini. Ja jednak za nią nie przepadam dlatego pomijam.
Opcjonalne składniki, które możemy dodać:
pasta tahini, nasiona sezamu, zielona pietruszka, kolendra, suszony pomidor z oleju.
W zależności od tego jak ostro lubimy nasze potrawy doprawiamy odpowiednio humus dodając chilli. I również w zależności od tego jaką chcemy nadać paście konsystencję dodajemy odpowiednio oliwy.
poniedziałek, 10 grudnia 2012
Cykoria - przekąska na długie zimowe wieczory
Zima. Długie wieczory. Cykoria.
1. Rodzaj tapenady: dużo rzepakowego oleju, anchovis, zielone oliwki, bardzo ostra papryczka chilli i ząbek czosnku zmiksowane jako sos do "dipowania"
Niedocenioną cykorię możemy przyrządzić różnorako. Na zimno lub ciepło. Jest smaczna i chrupiąca.

2. Jeśli zmarzliśmy to proponuję na ciepło podsmażoną na maśle cykorię z kiełbaskami (polska-surowa).
3. Łódki cykorii wypełnione pastą jajeczna z wędzoną szprotką z oleju.
sobota, 1 grudnia 2012
Kimchi - mój zimowy specyfik

Moją kimchi traktuję w pierwszym rzędzie jako lekarstwo, w drugim jako potrawę. Nie znaczy to, że jej nie lubię. Kimchi wręcz uwielbiam. Ta kiszona kapusta pekińska jest kolejnym przykładem na przekąskę, która budzi skrajne uczucia. Kimchi albo się kocha, albo nienawidzi.
O jej leczniczych właściwościach nie będę pisała, bo nie jestem lekarzem, ani biologiem.
Zainteresowani tą kapustą na pewno znajdą wiele informacji, w których jest napisane o działaniu przeciwnowotworowym, antyreumatycznym i przeciwcukrzycowym.
Z własnego doświadczenia powiem tylko tyle: Kimchi jedzona zimą wzmacnia odporność! A co za tym idzie, chroni zapewne przed wszystkimi możliwymi chorobami.
Mogę powiedzieć tylko o swoich osobistych doświadczeniach zdrowotnych. Uważam, że codzienne zjedzenie paru kęsów kimchi wzmacnia niesamowicie odporność. Do paru kęsów zaliczam zjedzenie połowy musztardowego słoiczka. Niestety nie jestem w stanie namówić dzieci do jedzenia tej ostrej kapusty. Wolą sztuczne barwione witaminy.
Robiąc kimchi nie cuduję i nie wymyślam dodając np. kalmary, dymki również nie dodaję, bo uważam, że dodanie cebuli już wystarczy. W trakcie wstępnego kiszenia kimchi wokół miejsca gdzie stoi zaczyna brzydko pachnieć, trzeba zaznaczyć wyraźnie, że śmierdzi, mało tego - cuchnie! Ale co tu się dziwić. Mamy przecież do czynienia z fermentacją kapusty, czosnku, imbiru i sosu rybnego. Jeśli dodamy jakąkolwiek rzepę stosując ją wg. koreańskich przepisów, to cuchnie jeszcze bardziej.
Kapusta zmienia całkowicie swój charakter po ukiszeniu. Jest ostra i aromatyczna.
A tak robię moją KIMCHI
Składniki
- kapusta pekińska 2-3 duże sztuki
- czosnek
- cebula
- imbir
- suszone papryczki chilli - uwaga! najmniejsze i najostrzejsze
- sól
- sos rybny
Etap 1
![]() |
Płukanie kapust w osolonej wodzie. |
Etap 2
Etap 3
Wyciągamy kapustę z wody przekładając do pojemnika, w którym będzie mieszana z sosem. Mieszamy kapustę z sosem. Odstawiamy na 1-2 godz. Następnie ewentualnie dosalamy.
Etap 4
Doprawioną kapustę przekładamy do dużego słoja i ugniatamy. W moim przypadku jest to słój 5l . Pozostawiamy na 4-5 dni w tem. pokojowej. (Słój zamykam w kuchennej szafce )
Etap 5

Makaron, rukola, pomidor, czyli odpoczynek od mięsa.
Jeśli szukamy w myślach lekkiego obiadu, i nic nam nie przychodzi do głowy to proponuję prosty, lekki posiłek. Lekki, łatwy i w 10 minut przygotowany.
Gotujemy makaron. Obojętnie jaki.
Podsmażamy drobno pokrojoną małą cebulkę z czosnkiem dodajemy pomidora i pod koniec smażenia wrzucamy ugotowany makron i jeśli nie będzie nam przeszkadzała odrobina sera, to możemy dodać fety. Bardzo krótko wszytko dusimy. Na koniec dorzucamy liście rukoli. Gotowe!
Gotujemy makaron. Obojętnie jaki.
Podsmażamy drobno pokrojoną małą cebulkę z czosnkiem dodajemy pomidora i pod koniec smażenia wrzucamy ugotowany makron i jeśli nie będzie nam przeszkadzała odrobina sera, to możemy dodać fety. Bardzo krótko wszytko dusimy. Na koniec dorzucamy liście rukoli. Gotowe!
sobota, 27 października 2012
Tarta cebulowa - ciepła lub zimna przekąska
Bardzo chrupiące ciasto z soczystą cebulą pod kremowym płaszczykiem
Danie można podawać na ciepło lub zimno.
Kolejne czynności wykonania:
- 1,5 kg cebuli usmażyć na szklisto-rumiano, przestudzić
- przygotowanie ciasta kruchego: wymieszać 1 kostkę masła z 2 żółtkami, 3 szklankami mąki i śmietaną
- ciasto chłodzić przez godzinę, rozwałkować i przełożyć na blachę
- na ciasto przełożyć równomiernie usmażoną cebulę
- dokładnie wymieszać 4 jajka z tartym serem (0,5 kg) i dużym kubkiem śmietany, doprawić wg. upodobania
- masą jajeczną pokryć całą cebulę
- piec 30-45 minut
czwartek, 11 października 2012
Ryba - babska rzecz!
niedziela, 7 października 2012
Tapenada
"Nie wiem na co mam ochotę" - nikt mi nie powie, że nigdy nie wypowiedział tych słów.
Bywają chwile, kiedy stajemy przed otwartą lodówką i nie wiemy co zjeść. Nie dlatego, żeby było w niej samo światło, ale bardziej z tego względu, że przeważnie mamy w niej to samo. Ta sama szynka, mielonka, pasztetowa. Te same ulubione serki. I na nic z tych powszednich rzeczy nie mamy ochoty.
Jest jednak coś, co nas uratuje. Pod warunkiem, że będziemy mieć w szafce lub komórce parę stałych produktów w słoiczkach , które warto byłoby mieć zawsze. A są to czarne oliwki, kapary i anchois.
Robimy wtedy tapenadę - przysmak dzieci, gości... z resztą każdego.
Tapenada (tapenade) jest to pasa, dip, przekąska. Jeśli przyszły tata zrobi to coś swojej ciężarnej kobiecie, to zostanie przez nią ozłocony.
Miksujemy to co widzimy na zdjęciu, czyli oliwki, kapary, anchois, 1 ząbek czosnku, pietruszkę. Opcjonalnie kawałek kiszonej cytryny.
Dodajemy sok z cytryny, tyle ile lubimy i oliwę. Muszę przyznać, że równie dobrze, jak nie lepiej smakuje z sokiem z limonki. Jeśli mamy limonkę to możemy również zetrzeć odrobinę zielonej skórki. Wtedy tapenada ma nieco inny charakter.
W moim kręgu znajomych przyjęło się określenie tamponada. Chyba nie muszę wyjaśniać dlaczego.
Bywają chwile, kiedy stajemy przed otwartą lodówką i nie wiemy co zjeść. Nie dlatego, żeby było w niej samo światło, ale bardziej z tego względu, że przeważnie mamy w niej to samo. Ta sama szynka, mielonka, pasztetowa. Te same ulubione serki. I na nic z tych powszednich rzeczy nie mamy ochoty.
Jest jednak coś, co nas uratuje. Pod warunkiem, że będziemy mieć w szafce lub komórce parę stałych produktów w słoiczkach , które warto byłoby mieć zawsze. A są to czarne oliwki, kapary i anchois.
Robimy wtedy tapenadę - przysmak dzieci, gości... z resztą każdego.
Tapenada (tapenade) jest to pasa, dip, przekąska. Jeśli przyszły tata zrobi to coś swojej ciężarnej kobiecie, to zostanie przez nią ozłocony.
Miksujemy to co widzimy na zdjęciu, czyli oliwki, kapary, anchois, 1 ząbek czosnku, pietruszkę. Opcjonalnie kawałek kiszonej cytryny.
Dodajemy sok z cytryny, tyle ile lubimy i oliwę. Muszę przyznać, że równie dobrze, jak nie lepiej smakuje z sokiem z limonki. Jeśli mamy limonkę to możemy również zetrzeć odrobinę zielonej skórki. Wtedy tapenada ma nieco inny charakter.
W moim kręgu znajomych przyjęło się określenie tamponada. Chyba nie muszę wyjaśniać dlaczego.
niedziela, 15 lipca 2012
Rolada łososiowa Magdy
Przy niedzieli wypadałoby pochwalić się ładnym rarytasem.
Jak robimy? Pieczemy cieniutki biszkopt szpinakowy, który smarujemy chrzanowym twarożkiem, układamy wędzonego łososia i zwijamy.
Subskrybuj:
Posty (Atom)