niedziela, 15 lipca 2012

Diabeł w Jambalayii





Wygląd diabła morskiego nijak się ma do jego smaku. Mięso tego potwora jest wyjątkowo smaczne, choć konsystencja po ugotowaniu zupełnie ryby nie przypomina. Dorsz po usmażeniu rozpada się pod widelcem, jest kruchy i rozsypuje się na małe cząstki. Mięso diabła morskiego jest zwarte podobnie do mięsa kurczaka. 

Ten piękny okaz został złowiony przez Karola, który w swojej hojności podzielił się ze mną.

Dlatego idealnie nadaje się do różnego rodzaju potrawek, solianki (nie wiem czy pisze się przez "i" czy prze "j"), jambalayii.

Moja jambalaya
Duszę warzywa: paprykę, fenkuł, seler naciowy, dodaję pokrojonego diabła, parę krewetek i na końcu 2 garści ugotowanego ryżu. Doprawiam koprem, pietruszką, i sokiem z cytryny.


1 komentarz:

Zioła do naszych potraw i nalewek

Zioła do naszych potraw i nalewek
Tniemy dobra z naszego ogrodu, oregano, miętę i szałwię. Oregano suszymy i dodajemy do pizzy, mięsa i sosów. Z szałwii robimy syrop na kaszel. A z mięty herbatkę.