Ten piękny okaz został złowiony przez Karola, który w swojej hojności podzielił się ze mną.
Dlatego idealnie nadaje się do różnego rodzaju potrawek, solianki (nie wiem czy pisze się przez "i" czy prze "j"), jambalayii.
Moja jambalaya:
Duszę warzywa: paprykę, fenkuł, seler naciowy, dodaję pokrojonego diabła, parę krewetek i na końcu 2 garści ugotowanego ryżu. Doprawiam koprem, pietruszką, i sokiem z cytryny.
kupiona w tesko napewno
OdpowiedzUsuń