Klopsy orientalne zielone i zmyślone

pokrzyw, mięta, czosnek niedźwiedzi

Wymyśliłam i okazały się strzałem w dziesiątkę. Orientalne dlatego, że dodałam mieszanki przyprawowej do Kebabu. Zielone dlatego, że dodałam zielska, które na daną chwilę było dostępne w ogrodzie. W przypadku tego przepisu dodane ziele to pokrzywa, czosnek niedźwiedzi i pierwsze listki mięty, takie co to wystają jeszcze ledwo z ziemi. Mięta niczym pokrzywa rośnie jak chwast. Posadzenie w ogrodzie jednego kłącza mięty zapewni nam w następnym roku dodatkową pracę, a mianowicie pozbywanie się jej nadmiaru. Szkoda, że bazylia nie chce tak rosnąć w naszym klimacie. Lub rozmaryn, który zazwyczaj przymarza jak się go dobrze nie osłoni.
Wracając do klopsów. Do mielonego (wieprzowina) oprócz zielska i przyprawy Kebab dodałam drobno pokrojoną cebulę i sproszkowaną słodką paprykę, bułkę tartą, i pół pomidora (posiekanego), który pozostał mi ze śniadania. Szkoda mi było go wyrzucić. Oczywiście przyprawy; sól, pieprz. Można jak najbardziej dodać ostrą paprykę. Ale ja tym razem zrezygnowałam, bo klopsy miały być poczęstunkiem dla gości.

Uformowane klopsiki w kształcie Cevapcici