Nigdy nie zapomnę pieczonego kurczaka w prodiżu. W trzewiach pietruszka z wątróbką i bułka, cały obłożony również liśćmi pietruszki. Dom pachniał pietruszką i pieczonym kurczakiem. Smaki i zapachy z dzieciństwa to chyba jakaś magia (zapach mamy apaszek). Tak mocno tkwią w głowie, że żaden inny, nawet najbardziej wyraźny smak i zapach poznany w dorosłym życiu nigdy nie wywrze tak mocno wrażenia jak te, które poznaliśmy będąc dziećmi.
|
Udka - wersja z sosem sojowym, harissą, miodem, i jakimś tam orientalnym sosem znalezionym w lodówce. |
Każdy wie, że kurczaka można przygotować na miliony sposobów. Od kurczaka po polsku z pietruszką i wątróbka w trzewiach, właśnie takiego moja babcia piekła w prodiżu, przez kurczaka po kaukasku, kreolsku, francusku i, i , i .... Ja to już nawet nie zaglądam do kosmopolitycznych przepisów. Kurczaka robię jak leci. Mam imbir to robię z imbirem i miodem. Mam paprykę w proszku to robię paprykowego, dokładnie takiego jak to kiedyś jeszcze niedawno robiono w budach na rożnie, a zapach tych kurczaków przenikał dosłownie wszystko.
Tłuszcz lał się z nich równo. Takie to były brojlery.
Raz kiedyś zrobiłam
kuraka po kaukasku, czyli z czosnkiem i majerankiem. Dlaczego tak się zwał nie mam pojęcia. Przepis znalazłam w obcojęzycznej gazecie. I zdziwiło mnie, że taki nam dobrze znany kurczak z majerankiem nazwany jest "po kaukasku" zamiast np. po staropolsku. Mniejsza z tym. Dziś robię kurczaka byle jak, i zawsze jest pyszny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz