Propozycja zrobienia kukurydzy nigdy nie spotkała się z dezaprobatą u dzieci. Uwielbiają ją.
Całe kolby, czy też z rosyjskiego kaczany krótko gotowane, przyprawione masłem i solą znikają w oka mgnieniu.
Gotowane kukurydze nigdy nie zastąpią pełnego obiadu. Nie można się nimi najeść. Stanowią jednie drugie śniadanie, bądź jak to u mnie bywa pierwszy obiad.
Uwielbia kukurydzę i często kupuję ją w Lidlu bo jest już gotowana,super przekąska.
OdpowiedzUsuń