Mój czosnek pochodzi z Mucznego. Ponieważ jest pod ścisłą ochroną nie za bardzo wiedziałam jak go z Bieszczad wywieść. Chodziło mi o sadzonki w całości z cebulkami. Pragnienie posiadania tej rośliny stało się tak wielkie, że rozwiązanie musiałam znaleść. Dzięki szczodrości mieszkańców Mucznego, którzy obradowali mnie całym wiadrem flanców rosnących w ogrodzie za pensjonatem mogłam podjąć się ryzykownego zadania, jakim był transport i przesadzenie roślin na północy Polski. Rośliny przyjęły się i rosną już drugi rok. I właśnie tegorocznej wiosny zaobserwowałam małe wysiewki z nasion, które to oczywiście wzbogacą kolejne stanowiska w ogrodzie.
Dr. Różański na swojej stronie pisze obszernie o właściwościach leczniczych czosnku niedźwiedziego, do których to należy działanie przeciwcukrzycowe, obniżające poziom cholesterolu we krwi; hipotensyjne (przeciwko nadciśnieniu), przeciwmiażdżycowe, antyzakrzepowe, antybakteryjne, pierwotniakobójcze, grzybobójcze i fungistatyczne; żółciopędne, przeciwnowotworowe, odtruwające, przeciwpasożytnicze (na czczo).
Czosnek niedźwiedzi z twarogiem |
Czosnek niedźwiedzi jest najcenniejszą roślina w ogrodzie. Dbam o niego jak o swoje dzieci.
Też go bardzo lubię, przywiozłam teraz z Ukrainy 2 kg liści i będę przerabiać :)
OdpowiedzUsuńPytanko: czy oprócz marynowania pączków, kiszenia liści i suszenia, można go w jakiś inny sposób zachować na później?
OdpowiedzUsuńJa używam świeżego i oprócz tego gotuję jak szpinak, polany masłem z bułką tartą. Suszony, moim zdaniem nie nadaje się do niczego. Nie próbowałam mrożonego. Jedyną wadą tego czosnku jest to, traci szybko liście.
OdpowiedzUsuń